Pełna lista instruktorów wspinania Polskiego Związku Alpinizmu www.pza.org.pl/szkolenie/kadra
Lista instruktorów alpinizmu jaskiniowego Polskiego Związku Alpinizmu www.pza.org.pl/jaskinie/instruktorzy.acs
Lista instruktorów narciarstwa wysokogórskiego Polskiego Związku Alpinizmu www.pza.org.pl/narciarstwo-wysokogorskie/instruktorzy/index.acs
Urodziłem się w Krakowie i widoczne czasem nawet z miasta Tatry pociągały i fascynowały mnie od najmłodszych lat. Na dobre swoją przygodę z górami i wspinaniem rozpocząłem jeszcze w czasach licealnych. Po pierwszych samodzielnych wycieczkach w Tatry latem i zimą przyszedł czas na wspinanie w skałkach i na krakowskich sztucznych ścianach. Pojawiła się potrzeba zdobycia podstawowej wiedzy i umiejętności technicznych niezbędnych do bezpiecznego poruszania w górach. Zaspokoiłem ją kończąc pod okiem instruktorów PZA kurs skałkowy i wkrótce potem taternicki.
Wspinam się od 21 czerwca 2006 roku. W 2010 zrobiłem kurs instruktora sportu o specjalności wspinaczka sportowa. W 2017 roku dołączyłem do grona instruktorów PZA. W tym sporcie uwielbiam przygodę i cenię sobie wszechstronność, więc wspinam się latem i zimą. W skałka i górach. Na własnej jak i na drogach obitych. Uwielbiam drytooling i zimową mikstową wspinaczkę w Tatrach. Idealnie jeśli można je połączyć z nartami skiturowymi. Przez te 10 lat odwiedziłem wspinaczkowo takie kraje jak Austria, Chorwacja, Grecja, Kanada, Szwajcaria, Włochy.
Jestem wspinaczem od ponad połowy mojego życia i przez cały czas czerpię wielką satysfakcję zarówno z boulderingu, wspinaczki skalnej, jak również z szeroko pojętego alpinizmu - zarówno latem jak i zimą. Choć akurat zimą więcej czasu poświęcam nartom, na których poza jazdą na stoku, uwielbiam wyczyniać pozatrasowe “harce”. Pasja związana ze sportami górskimi, w szczególności różnymi rodzajami wspinaczki, narciarstwa w wielu odmianach i kilku innych (speleologia, paralotniarstwo, kolarstwo) oraz chęć zarażania innych górskimi pasjami kilka lat temu pchnęły mnie bliżej gór. Ze stolicy Wielkopolski przeniosłem się do podnóża naszej granitowej perełki wspinaczkowej- Gór Sokolich (Sokolików).
Pochodzę z Trójmiasta. Od zawsze fascynowały mnie góry, a przede wszystkim aspekt człowieka który w tych górach próbuje umiejscowić siebie. Marzenia, wyzwania i cele które sobie stawia i sposoby w jakie je osiąga. Ruch, fizjologia, motywacja i odpowiedni trening jako droga do celu. Wiele osób zadaje pytanie czy można rozwijać się wspinaczkowo mieszkając nad morzem? Czy warto stawiać sobie cele, nie mając gór za oknem? Warto. To tłumaczę kursantom którzy w góry mają daleko, dając im szansę przygotowania się do wspaniałej przygody, która nazywa się wspinaniem. I dlatego też nie odcumowuję na stałe z Gdyni ...na razie.
Dawno,dawno temu w siedzibie Klubu Wysokogórskiego w Poznaniu siedział samotnie w kącie młody zagubiony student, Wykład inauguracyjny nowego kursu skałkowego prowadził wybitny polski taternik, alpinista i himalaista Stanisław Zierhoffer. Nigdy nie zapomnę tego, czego nauczył mnie mój pierwszy górski nauczyciel i przyjaciel - Staszek. Wspinanie na cegłach poznańskiej cytadeli, wyjazdy w skałki to był dopiero początek. Bardzo szybko znalazłem się w świecie podobnych mi fascynatów i zapaleńców.
Wspinanie dla mnie to wielka pasja, bez której trudno jest mi wyobrazić sobie moje życie. Wolność i przygoda jest tym co mnie najbardziej w niej pociąga. Uwielbiam wspinać się zarówno w nagrzanych słońcem skałkach jak i zimą w górach. Jednak bez wątpienia upodobałem sobie wspinaczkę górską letnią i zimową, gdzie stopień zaangażowania zarówno ciała i ducha bywa maksymalny. Uwielbiam stan kiedy kontroluję swoje ciało i umysł podczas realizacji swoich wspinaczkowych celów. Wiem jednak, że bez pomocy osób, które mi pomogły w pierwszych latach mojej wspinaczkowej przygody, za wiele bym we wspinaniu nie podziałał.
Od urodzenia mieszkam w Jeleniej Górze. Wspinam się od 1982 roku. Od 2001 zawodowo uczę w mojej szkole. W środowisku wspinaczkowym znany jestem jako Blondas. Sportową formę szlifowałem w ogródkach skalnych Polski i Europy a górskie doświadczenie zdobywałem w Tatrach, Dolomitach, Alpach, jordańskim Wadi Rum oraz kalifornijskim Yosemite.
Wspinam się od 2000 roku. Zaczynałem za dzieciaka w sekcji juniorskiej AGAMA pod okiem Gosi Kusztelak i Przemka Klimka. Następnie swój "warsztat wspinaczkowy doskonaliłem pod okiem między innymi Jakuba Ziółkowskiego. Od lat jestem związany z UKA Warszawa (Uniwersytecki Klub Alpinistyczny).
Przygodę ze wspinaniem rozpocząłem, wraz z ukończeniem kursu skałkowego w KW Kraków w 2003 roku. Było to dla mnie naturalnym rozwinięciem górskiej pasji, która istnieje u mnie od najmłodszych lat. Wspinaczka stała się dla mnie, również bodźcem do poznawania świata, innych kultur i podróży, które to inspirują mnie do dalszych wyzwań i pokonywania trudności, nie tylko wspinaczkowych, ale również tych życiowych.
Na karku mam już pięćdziesiąt wiosen, chociaż jak to zwykle bywa w tym wieku, mentalnie jestem w czasach początków mojego wspinania. A było to wiele lat temu... O teraźniejszości przypominają mi na co dzień moja żona Renia oraz piątka urwisów: Olga, Iga, Igor, Zuzanka (formalnie Inez) i Hania.
Początek mojego wspinania to wyjazd na Jurę z Harcerskim Klubem Taternickim z Katowic w roku 1973. Kurs skałkowy organizowany przez Klub Wysokogórski w Katowicach rozpoczął moją przygodę ze wspinaniem. W Tatry wspinaczkowo pojechałem w 1977, gdzie ukończyłem szkolenie taternickie w tzw. Betlejemce. Działałem w jaskiniach jurajskich i tatrzańskich oraz systemach jaskiniowych w Rumunii. Ale zawsze pociągały mnie Tatry wspinaczkowo latem i zimą, tu też wspinałem się najwięcej. Wspinałem się w Alpach i Dolomitach oraz w wielu ogródkach skałkowych. Do teraz, aktywnie się wspinam, bo ciągle to lubię. Preferuje klasyczne wspinanie na własnej asekuracji.
Odkąd stawiałem swoje pierwsze wspinaczkowe kroki w 1998 roku w Rzędkowicach, na Jurze zdążyło wyrosnąć kilka drzew;) Absolutnie pochłonięty wszystkim, co miało związek ze wspinaczką, szybko zweryfikowałem swoje taternicko-alpejskie plany poświęcając się bez reszty wspinaczce sportowej. Spędziłem w skałach i na ścianie mnóstwo czasu, poznając świetnych ludzi i kolekcjonując niezapomniane chwile...
Wspinam się od 1989 roku. Swoją przygodę z tym pięknym sportem rozpocząłem w Gdańsku; skąd również pochodzę. Moim klubem macierzystym jest Klub Wysokogórski Trójmiasto. Przez 16 lat byłem związany z Krakowem (do 2014 roku). Obecnie mieszkam i pracuję w Warszawie. W 1996 roku uzyskałem uprawnienia instruktora wspinaczki skalnej Polskiego Związku Alpinizmu, a instruktorem taternictwa jestem od 2002 roku. Od tamtego czasu, nieprzerwanie, instruuję na sztucznych ścianach, w skałkach i górach. Mam na swoim koncie kilkuset przeszkolonych Klientów.
Wspinam się już niemal połowę swojego życia – pierwsze wspinaczkowe kroki stawiałem mając 13 lat. Najbardziej realizuję się we wspinaczce górskiej, która jest są dla mnie kwintesencją wspinania, partnerstwa i obcowania z przyrodą . Interesują mnie także sporty dające możliwość szybkiego przemieszczania się w terenie górskim – narciarstwo skiturowe oraz bieganie. Będąc instruktorem wspinaczki poczułem, że „zarażanie” tą pasją może przysparzać niemal tyle samo satysfakcji, co samo wspinanie.
Urodziłem się w 1972 roku. Pomimo zawiłości życia, busolę życia od wczesnej młodości skierowaną miałem na skały i góry. W czasie ponad 26 lat wspinania nie odpuściłem żadnego sezonu spędzając go w skałach Europy, Ameryki , oraz w górach: Szkocji, Skalistych, Atlasu, Dolomitach, Alpach, Pamirze, Axu, Karakorum i oczywiście w Tatrach.
Wspinam się od 1978 roku. Od początku mojego wspinania związany jestem z Gliwickim Klubem Wysokogórskim w którym pod okiem Janusza Baranka i słynnego Wacia Sonelskiego robiłem mój kurs skałkowy. Moją pierwszą drogą w Tatrach była "Sprężyna" -VI na zachodniej Kościelca, zrobiona w zasadzie nielegalnie bo nie miałem jeszcze Karty Taternika jaka wtedy obowiązywała.
Urodziłem się w Krakowie a wychowywałem częściowo w Zakopanem. Moi rodzice, którzy byli sportowcami przekazali mi miłość do gór. W wieku 14 lat miałem już na koncie większość tatrzańskich szlaków. Mając 15 lat przeczytałem książkę „Moje Góry” Waltera Bonattiego i postanowiłem, że będę się wspinał. Był to rok 1985. Od tej pory wspinanie i wszystko co jest związane z górami, stało się moim sensem życia. Na samym początku mojej fascynacji wspinaniem, uległem poważnemu wypadkowi, który uświadomił mi jak ważną rzeczą jest profesjonalne podejście do szkolenia, bezpieczeństwa i przygotowania w tym sporcie. W 1988 roku zapisałem się do Klubu Wysokogórskiego w Krakowie. W 1989 ukończyłem kurs skałkowy i rozpocząłem szkolenie tatrzańskie.